Dialogi

Macie tu pierwszy dialog na zachętę:

Dziennikarka: Witajcie Tolka i Alka!
Ala: Uh la la la witam, witam!
Tola: Hey, boy! Siema!
Dziennikarka: Nie jestem boy...=/
Tola: Tak? A to nie znaczy dzień dobry?
Dziennikarka: Eeee.... raczej nie... Ale przejdźmy do sedna i zacznijmy wywiad. Moje pierwsze pytanie skierowane do was obydwu. Wasza ulubiona książka?
Ala: Elementarz, bo tam jest o mnie i o moim kocie. Cytuję: Ala ma kota!
Tola: A ja lubię gazetę Playboy, bo tam są nasze nagie zdjęcia. Niestety wszyscy się śmieją z nas i nazywają mnie deseczką ale jestem dumna z tego, że o mnie mówią.
Dziennikarka: Haha mój mąż też kiedyś widział te wasze zdjecia i nie mógł przestać się śmiać przez dwie godziny. Kolejne pytanie skierowane do Toli: podobno ostatnio nauczyłaś się przeklinać... Może nam zademonstrujesz?
Tola: Już się robi! Cholera jasna! Jasny piorun! Do diaska! I uwaga... teraz takie mocne amerykieńskie : Fak mi!
Ala: Ja też potrafię! Kurde felek!
Dziennikarka: Bardzo interesujące... Pytanie do was obu. Czy to prawda, że się puszczacie pod latarnią za 10 groszy?
Tola i Ala: NO COŚ TY?! Tak drogo Za 3 grosze od osoby! A kobiety mają zniżkę - 2 gr! Tylko szkoda, że nas żadna nie odwiedza....
Dziennikarka: Podobno jedziecie do UK.
Ala: No jasne! Zawsze chciałam jechać do Ukrainy!
Tola: Ja też! Moje marzenie się spełni.
Dziennikarka: Chodziło mi raczej o inny kraj ale nie ważne. Czy robiłyście sobie test na IQ?
Tola: W teście ajkju miałyśmy dobry wynik! Razem miałyśmy 5%!
Dziennikarka: A..ha... Cóż... Jak byście się określiły trzema przymiotnikami?
Ala: A co to przymiotnik? Taki co odpowiada na pytanie Co robi?
Dziennikarka: Hmm... Nie. Odpowiada na pytania: jaki? jaka? jakie? A więc... Jakie jesteście?
Ala: Ładna, przebojowa, mądra!
Tola: Piękna, odważna, zaskakująca itp.!
Dziennikarka: No tak, takie jest wasze zdanie... Jakie są wasze zainteresowania?
Tola: Szpanowanie, rozbieranie się przed innymi i moda uliczna.
Ala: Mam tak wiele zainteresowań, że długo by było wyliczać ale takim najważniejszym jest moda. Razem z Tolą tak świetnie potrafimi dobrać szmatki, że ludzie myślą, że to drogie ciuchy!
Dziennikarka: Jakie macie plany na rok 2006
Ala: Planujemy jechać na Ukrainę, wydać nową płytę, nową kolekcję naszych ubrań i w ogóle podbić świat.
Tola: Mam takie plany jak Ala. A naszą płytę nazwiemy chyba albo .
Dziennikarka: Podajcie nam adresy tych fajnych, drogich skelpów, w których kupujecie.
Tola: Jakich drogich?! Lumpex pod domem Ali, Lumpex pod moim domem, Leader Praice czy jak to sie tam mówi, Tesco i bazarek pod Warszawą lub Biedronka.
Ala: Zapomniałaś dodać Ciucholand u Krysi.
Dziennikarka: Na koniec powiedźcie mi dlaczego nie śpiewacie po Polsku?
Ala: Nie śpiewamy po Polsku, bo wolimy śpiewać w języku, którego nie czaimy i prawie nikt nie zna.
Tola: Polski to taki wieśniacki język! Pff! Nie pasuje do nas! Ostatnio uczę się Chiskiego! Powiem wam coś: %^#%%&&%*()^%*&^%$(*&^%$(*&^#$ %## &&& (^$#$ %( )( (* ^$$ To znaczy: Jestem ładna! TŁUMACZ: [Jestem dzwiką rozjechaną przez auto]
Dziennikarka: Dziękuję wam dziwki.. yy to znaczy dziewczynki, za tą bardzo ciekawą rozmowę. Do widzenia!
Tola: &^%*(^& to znaczy papapapa kochani TŁUMACZ: [Zdupcam stąd ogórki]
Ala: Uh, lalala la papapa !

Wysłany: Sob 19:24, 25 Mar 2006

red:kij ci w oko trola!
tr:a co to jest kij?
red:nie wiesz torbo?
tr:a czy kije sa w lumpeksie?

red(gdzies dzwoni):
szybko przyjezdzajcie mamy tu ostry przypadek ptasiej grypy!